Witajcie po raz dziesiąty – żadnych wielkich rewolucji nie ma, ale nie jest też nudno. Znowu sobie rozmawiamy. Zaczynamy od genezy naszych przydomków, a kończymy na nieuchronnej śmierci i ogólnej zgubie ludzkości. Jest równie przyjemnie...
Atakujemy kolejnymi rozkminami. Rozmawiamy o kierunku, w jakim podąża ruch social justice, zastanawiamy się, po co epatować homoseksualizmem Jezusa, czy wreszcie – narzekamy na ludzi i to nie tylko tych w Internecie! Całość rozpoczynamy odpowiedzią...
Po dłuższej przerwie wracamy z odcinkiem, który zahacza nie tylko o najdalsze zakątki globu, ale i kosmosu! Narzekamy na narzekanie, zachęcamy do koncentrowania się na rzeczach dobrych, a Prez opowiada trochę o swoim wyjeździe do Wietnamu....
Preza ogarnęło tymczasowe zmęczenie materiału. Chciał się chłop wygadać, a przypadkiem zaczął wątek, który zajął nam połowę odcinka. Pomarudziliśmy o pracy, ambicji, samorozwoju, zarobkach i zakupach w delikatesach. Pogadaliśmy też o jutuberach, granicach poczucia humoru...
Dlaczego siusiak wywołuje taki szok za każdym razem, kiedy pojawi się w grze wideo, skoro kobieca nagość już nikogo nie dziwi? Czy wszyscy barbarzyńcy mieli przyrodzenie do kolan? Gdzie najlepiej pojechać na wakacje?
Tego się nie spodziewaliście. Tacy grubi, a tak szybko nagrywają! Tym razem znowu o muzyce, ale też o sequelach znanych serii oraz pewnej bardzo ważnej powieści graficznej.
Po bardzo długiej przerwie wracamy z nowym odcinkiem i mocnym postanowieniem częstszego nagrywania. A ponieważ rozmawia się nam jak zawsze doskonale, z regularnością kolejnych spotkań nie powinno być od tej pory problemu!
Nowa forma Grubych Rozmów pozwala nam na nieco więcej niż dyskusje o nowinkach w branży, czy zwykłe narzekanie na to, że kiedyś było lepiej – w miarę możliwości będziemy Wam serwować ciekawe rozmowy z bardzo ciekawymi...
W dobie sequeli, rebootów i remasterów, a także powrotu zajawki na lata ’80, postanowiliśmy zrobić swój własny powrót i reboot w jednym, nie mający z latami ’80 niczego wspólnego poza okładką. No dobra… w sumie to...