Czasem w odcinku omawiamy tylko kilka gier. A dziś, dla odmiany, omawiamy czternaście tytułów. I to w pełnym przekroju gatunkowym. Zaczynamy od wizyty w Nowym Jorku i Piekle a potem zaczynają dziać się cuda. Adek układa pudełka z jedzeniem, Kazz udaje samuraja, Deusz bawi się w doktora, Cooldan klika w kwadraciki, a Razer zwiedza cyber Kraków i rozmawia z żulami. A na dodatek grał w  Observera!

Continue reading →

Oto odcinek z gatunku "cieszcie się, że w ogóle jest", bo problemów technicznych i niespodziewanych zwrotów akcji trochę było i biedny Razer musiał się nieźle napocić, żeby całość mimo wszystko ujrzała światło dzienne. A czy to dobrze? Oceńcie sami. W środku nieco przestawiona chronologia wydarzeń, bo newsy znajdziecie pomiędzy recenzjami gier, a poza tym dużo o czekoladzie i masa bezsensownych dygresji. Panie i Panowie, przed Wami Rozgrywka! 

Continue reading →

Nie jest łatwo wbić 200 poziomów. Po drodze zmieniali się niektórzy gracze, zmieniały się plansze. Rosły nam statystyki i brzuchy. Zdobywaliśmy nowe zdolności - niektóre bardzo przydatne, inne zupełnie niepotrzebne, które i tak lubimy pokazywać w miejscach publicznych. Odkryliśmy wyżyny i niziny popkultury, bezkres żenady i nieograniczone pokłady ciepła, radości i śmiechu. Odkryliśmy nowe pasje. Nawiązaliśmy nowe przyjaźnie i otrzymaliśmy ogrom miłości. Dziękujemy!

Continue reading →

Wyjątkowość polega na tym, że działa na nas ekskluzywność, której ciepło i prestiż są w stanie zastąpić nie tylko rodzoną matkę, ale przede wszystkim zapach tostów z serem o poranku. A to już coś, musicie...

Continue reading →

Czasem przychodzą takie chwile, kiedy trzeba się w końcu pożegnać. Nie zawsze jest to czyjaś wina. W tej sytuacji jednak była. Zepsuty montaż, chrapiący pies i hałasująca pralka. Enough is enough. Dlatego też postanowiliśmy wysłuchać...

Continue reading →

Wiedziałem, że jest już poranek, bo czułem na swojej skórze ciepło promieni słońca przedzierających się do mojego biura przez niedomknięte żaluzje. Jeszcze nie byłem gotowy, żeby otworzyć oczy. Zaczęły dobiegać do mnie dźwięki. Auta pędzące przez...

Continue reading →

W tym miejscu mógłby znaleźć się interesujący, zabawny, wciągający, ale też lekko szalony opis odcinka. Ale nie. Moglibyście zapytać czemu tak się stało, czy nasz główny kopirajter dostał udaru, albo zapił wczoraj. My moglibyśmy odpowiedzieć....

Continue reading →